Ekaterina Chilikova
Nieumarła| Duch | Zamordowana
Barwna dziewczyna przedstawiała się ciekawie, gdy była rozgniewana. Złość zupełnie kłóciła się z jej wyglądem. Włosy nieumarłej rozczochrały się, kiedy z całej duchowej i fizycznej siły kopnęła rosłego faceta w plecy. Poleciał na podłogę, lądując na brzuchu. Oboje zdawali się być odrobinę przezroczyści...
- Hej! Eka, jak możesz?! Ja nic nie zrobiłem! - krzyknął oburzony.
- Nic nie zrobiłeś, oczywiście! Wiem, że świsnąłeś mi moje widokówki! No dalej, gdzie one są? Gadaj, albo wyślę cię na tamten świat, tym razem NAPRAWDĘ.
- Heh, chciałbym... - mruknął ponuro poszkodowany. - Po co ci niby jakieś przedmioty? Przecież i tak nie żyjesz...
- Wynocha mi z tym negatywnym nastawieniem! - ryknęła Ekaterina. - Wartość sentymentalna, mówi ci to coś? Dopóki jestem na Ziemi nie muszę się wypierać tego, co dla mnie ważne, ot co! A ciebie nic nie uprawnia do bycia złodziejem!
- Jesteś taka idealistyczna - przewrócił oczami, wstając. Przyglądał się przyjaciółce, aby wyczuć, czy nie chciała przewrócić go jeszcze raz, ale dziś miała mu chyba jednak odpuścić tortury.
- A TY wszystko olewasz. I jeszcze nie szanujesz własności prywatnej - prychnęła z pogardą.
- E, ludzie, nie chcę przeszkadzać, ale w Audubon Park widziano nowego ducha. Może byście się zebrali i zrobili z tym porządek? - wtrącił się posiwiały, a zarazem zaskakująco młodo wyglądający mężczyzna, z werwą wchodząc do pokoju. Przywitały go ciężkie westchnienia.
- No skoro trzeba... - z ociąganiem odpowiedziała młoda kobieta, ale dość szybko ruszyła do drzwi frontowych.
- Nie chce mi się... - utyskiwał towarzysz, ruszając za nią. - Czekaj, nie idź tak szybko...
- Nie myśl, że ci odpuściłam! Jeszcze z tobą nie skończyłam i jeżeli po powrocie z roboty nie zwrócisz mi CAŁEJ mojej własności, to ci nogi z reszty ciała powyrywam. Nawet jeśli teoretycznie jesteś bezcielesny, spokojna głowa. Coś wymyślę... - zerknęła na niego złowrogo, by nie miał wątpliwości, czy mówi poważnie.
- No dobra, dooobra... Zwrócę ci te głupie pocztówki, tylko zaczekaj na mnie chwilę... ! - poddał się, biegnąc za nią.
Kiedy wychodzili, pożegnał ich chichot obecnych w domu nieumarłych.
~✝~Opis wyglądu~✝~
Charakterystyczna
kobieta w wieku dwudziestu kilku lat. Wygląda na znacznie młodszą
mimo, iż nie należy do niskich osób. Ma zielone oczy i falowaną
fryzurkę do ramion w kolorze "stonowanej tęczy" (ciemne
odcienie fioletu, różu, niebieskiego i zieleni). Kilka kosmyków jest
odrobinę jaśniejsze niż reszta. Ubiera się bardzo kolorowo w
lekko zwariowanym, kontrastowym stylu.
Wyglądu
przykładowego postaci użycza: